Syberyjskie skrzyneczki
i rzeźbiona fajka powstańców styczniowych
Ks. Konstanty Piwarski na zesłaniu imponował braciom w kapłaństwie wielką godnością i szlachetnością. Patriotyczna dekoracja skrzyneczki daje temu wyraz. Na wieku w dwóch kolumnach widnieją 24 czytelne autografy towarzyszy niedoli, pośród których znajduje się m.in. podpis ks. Izydora Ciąglińskiego, dawnego kolegi ze szkoły w Radomiu, którym ks. Piwarski opiekował się w Tunce. W centralnej części wieczka, pomiędzy podpisami, umieszczony został owalny medalion z ciemnego drewna, z mosiężną inkrustacją w postaci splecionych liter „KP” (Konstanty Piwarski) i datą wręczenia pamiątkowego wyrobu: „12 / 4. – 1879.”. Jest on otoczony motywem kajdan i narzędzi, symbolizujących pracę ks. Piwarskiego w kopalni rudy, a dookoła tych symboli i daty znajdują się nazwy miejsc zesłania i zakończone znakiem zapytania lata, w których przebywał on na Syberii: „Piotrowsk. Domna. Siewakow. Darasuń. Tunka. Irkuck. Spassk. 1863 – 1879?” (wiadomo, że wszyscy księża zesłańcy tonkińscy podpisani na wieku skrzyneczki mieszkali wówczas w Spassku). Poniżej – inkrustowana sygnatura artysty: „K. Sieciński”, pozwalająca ponad wszelką wątpliwość potwierdzić ustalenie Elżbiety Kamińskiej, że prawidłowa pisownia nazwiska twórcy skrzyneczki to właśnie Sieciński, nie Siecieński.
Skrzyneczka
znajduje się w zbiorach muzeum od lat trzydziestych XX w. Przechowała ją
rodzina ks. Piwarskiego, a w 1927 r. Anna Sotkiewicz z Klwatki Królewskiej pod
Radomiem ofiarowała ją ks. Janowi Wiśniewskiemu (1876-1943), wybitnemu
kolekcjonerowi, zbieraczowi pamiątek narodowych, wielkiemu darczyńcy Muzeum
Diecezjalnego w Sandomierzu. W liście do ks. Wiśniewskiego napisała ona, że
posiada również ubogi ornat, w którym ks. Piwarski, będąc na wygnaniu, odprawiał
mszę św. Pytała w liście, gdzie ma złożyć te pamiątki męczeńskiej, ale wzniosłej
i drogiej dla nas śmierci. Ksiądz Wiśniewski przekazał skrzyneczkę do zbiorów
Muzeum Diecezjalnego, pozostawiając informację, że kiedy ks. Piwarski wracał z
zesłania do kraju, wraz ze szkatułką i ornatem, przywiózł poszewkę z poduszki
pod mszał „z cierniową na niej koroną”
oraz kajdany. Losy tych pamiątek nie są znane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz