Przypomina o tym eksponowany w sali I medalion z portretem ks. J. Wiśniewskiego, wykonany przez Makowskiego w 1918 r. Przypominamy o tym, ponieważ wśród rękopisów ks. Wiśniewskiego zachował się opis okoliczności, w jakich ten medalion powstał.
Ks. Wiśniewski pisze: „do Warszawy ściągnął mnie głównie artysta rzeźbiarz prof. Czesław Makowski (…) Niepospolity to pracownik! Dotąd wykonał 840 płaskorzeźb wybitnych Polaków. Jak tylko dowie się o jakiej gwieździe lub gwiazdce zaraz ściąga do siebie i prosi o pozowanie, o autograf, o książkę z dedykacją. Mnie atakował już w 1913 r. ale wypadki historyczne i praca parafialna zawsze były tamą dobrych chęci. Obecnie pozowałem mu w jego pracowni przy ulicy Wspólnej N[umer] 57 na 4 piętrze, gdzie artysta od 17 lat wykonuje swe znakomite profile: a w zbiorze swym ma Sienkiewicza, Prusa, Paderewskiego, Piłsudskiego, Teodorowicza, teraz Morstina lepi.. O wielu ciekawe prawi anegdoty. Zachęciłem go by takowe spisał jako przyczynki do biografii wielu wielkich ludzi. Takie posiedzenie trwa parę dni – dziennie po 3 do 4 godzin... a potem ujrzałem się skrzywionym i zaniedbanym starcem... Nastąpiło wzajemne podziękowanie i zamówienie na odlew w brązie”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz