czwartek, 26 marca 2020

Sakramentalia "od morowego powietrza" w naszych zbiorach



    W zbiorach Muzeum Diecezjalnego przechowywane są sakramentalia z XVII i XVIII w., które - jak wierzono - chroniły   „od morowego powietrza”.   Stanowią one znak katolickiej pobożności, spowodowany ciągłymi nawrotami epidemii cholery oraz dżumy (zwanej czarną śmiercią). Podstawowymi remediami przeciwko klęskom elementarnym stały się sznury św. Józefa, św. Tomasza i św. Franciszka, szkaplerze, medaliki św. Benedykta z Nursji, agnuski  oraz karawaki.



  Agnuski  (z łac. Agnus Dei) to woskowe medaliony z wytłoczonym na awersie Barankiem Paschalnym, spoczywającym na zapieczętowanej księdze Ewangelii. Wyobrażenie Baranka otacza napis: Ecce agnus Dei qui tollit peccata mundi, na dole pod księga umieszczone jest imię papieża, który poświęcił medalion.  Poświęcone przez papieża w Wielką Sobotę, a rozdawane w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, służyły następnie jako sakramentale, ozdoba i talizman. Na rewersie agnusków  znajdują się wytłoczone przedstawienia różnych świętych.


Tradycja rozdawania w okresie wielkanocnym pokruszonego paschału, zastąpionego z czasem błogosławionym przez papieży woskowym medalionem, sięga początkiem V wieku.
Agnuski przechowywano w domach jako cudowną obronę przeciwko chorobom, pożarom, piorunom i powodziom. Oprawiano je jakby relikwie, często z relikwiami obok, otaczając kwiatami oraz innymi ozdobami.
W zbiorach muzeum znajduje się kilka agnusków otoczonych   ozdobnymi ramkami.  Jeden z nich otoczony filigranową srebrną oprawą,  poświęcony został przez papieża Klemensa IX, którego pontyfikat przypada na lata 1667-1669.



W zbiorach muzeum znajduje się także relikwiarz bł. Józefa Kalasantego. Wewnątrz umieszczony jest dokument z datą 1784 r., poświadczający, że są to „części bł. Józefa Kalasantego zebrane z miejsc autentycznych”. Wewnątrz relikwiarza umieszczony jest drzeworyt z wyobrażeniem karawaki i napisem: „Przez znak Tau, którym opieczętowani będą synowie Izraela, od choroby epidemicznej wyzwól nas Boże nasz Amen”.


Muzeum posiada także karawaki. Karawaki wywodzą się z hiszpańskiego miasta Caravaca. Mają one formę krzyża o dwóch poziomych belkach (tzw. Krzyża patriarchalnego), z krótszym ramieniem górnym. Kształt zakończeń ramion przyrównywano do kwiatów kąkolu. Pierwowzorem krzyża był relikwiarz z IV w. z relikwią drzewa Krzyża Świętego, czczony w Caravaca. Przybyła ona do Hiszpanii za sprawą jerozolimskiego patriarchy Roberta, podczas VI wyprawy krzyżowej. Jak wierzono, chroniła miasto przed wszelkimi klęskami żywiołowymi.  Podczas epidemii krzyże te rozprzestrzeniły się na wschód. Uznawano je za remedium o talizmanicznej mocy, zapobiegające nieszczęściom i chorobom. 

W Polsce tego typu krzyżyki pojawiły się już w 2 poł. XVI w. Z. Gloger w Encyklopedii staropolskiej napisał, że „Pobożni w czasie morowego powietrza stawiali karawaki przy wsiach i miasteczkach, aby zaraza je mijała i modlili się na książkach tak samo nazywanych”. Karawaki sporządzano z różnych metali, nawet ze złota i srebra, rozpowszechniano w formie drzeworytów. Stosowano je aż do połowy XIX w., noszono  przy sobie np. w woreczkach zawieszanych na szyi, zaszywano w odzieży, a nawet przyklejano do drzwi domu. Na karawace o tradycyjnej formie występuje siedem krzyżyków, dzielących osiemnaście inicjałów psalmów i wezwań do Krzyża Świętego (+Z+ D I A + B I Z + S A B + Z + H G F + B F R S) ułożonych w VII w. przez św. Zachariasza Na krzyżu umieścił je biskup antiocheński Leonard. W 1691 r. w Toruniu ukazał się druk Remedium contra pestem, w którym objaśniano  skuteczność karawak  przeciwko zarazie.


Przedstawienie karawaki z symbolami pięciu ran Chrystusa, wyobrażone jest na klocku drzeworytniczym z XIX w.


Równolegle z karawaką stosowano medaliki św. Benedykta, CSPB (Crux Santi Patris Benedicti),  które najczęściej miały formę medalionu z krzyżem opasanym wstęgą z modlitwą. Medalik łączono często z karawaką, albo wzbogacano o wyobrażenia świętych patronów od moru i klęski: św. Bendedykta, św. Rocha i św. Sebastiana.


Pamiętajmy także o wotach, które ofiarowywano w darze do kościołów, także za doznane łaski i cudowne ocalenia od klęsk elementarnych.
(opr. Urszula Stępień)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz